Co możesz zrobić, żeby być bogaty?


Nasze przesłanie brzmi: przy odpowiedniej wiedzy finansowej oraz planowaniu możesz przejść przez niespokojne czasy burz w naszym finansowym świecie, bo potrafisz znajdować sposoby rozwiązywania różnych problemów - dzięki tym umiejętnościom możesz stać się bogaty.

Przypomina mi to prosty przykład rozwiązania problemu. Gdy niedawno w moim biurze zjawił się Robert, który przyszedł porozmawiać o książce, na środku pokoju stało czerwone krzesło. Zapytałem go, czy mu się podoba i ile, jego zdaniem, kosztowało.

Stał i patrzył na to eleganckie, wyściełane, pokojowe krzesło, i w końcu powiedział:

- Nie mam pojęcia.

Byłem bardzo zadowolony.

- Mike, menedżer mojego pola golfowego w Kalifornii, zadzwonił i powiedział, że potrzebuje 150 krzeseł do restauracji i że zaoferowano mu krzesła po 1500 dolarów za sztukę. Wyglądało mi to na drogi interes, więc zamiast się zwyczajnie zgodzić, zadzwoniłem w kilka miejsc.

- To krzesło kosztowało mnie 90 dolarów - powiedziałem z dumą. - Jest fantastyczne. Jest najlepsze. Proszę, usiądź na nim. I w dodatku jest lepsze od tego za 1500 dolarów. Czy wiesz, ile pieniędzy oszczędziłem, odbywając zaledwie kilka rozmów telefonicznych?

To jest kwestia przywództwa i umiejętności rozwiązywania problemów. Jeżeli moi pracownicy uważają, że bezmyślnie wydaję pieniądze, to i oni tak będą je wydawać. Tak więc robię to nie tylko po to, aby oszczędzić środki, ale także aby dać przykład mojemu zespołowi. Nie boję się, jak wiesz, wydawać pieniędzy. Lubię kupować to, co najlepsze. Jednak nie lubię marnować pieniędzy. Tak wielu ludzi szarpie się ze swoimi finansami, bo chcąc zaoszczędzić, kupują tanio. Możesz stać się bogaty, będąc skąpym, ale kto chciałby być bogatym skąpcem?

Nawet gdy znajdowałem się w finansowych tarapatach, nigdy nie byłem skąpy. Gdy moja firma była w dołku, cały czas dobrze opłacałem swoich pracowników. I to właśnie dlatego kupuję najlepsze krzesło po najlepszej cenie. Nie lubię przepłacać, szczególnie gdy mogę dostać lepszy towar za mniejszą kwotę. Oczekuję, że moi pracownicy będą postępować tak samo.

Dobrze by było, abyśmy wszyscy pamiętali o tym, że nieznaczny nawet wysiłek jest stokroć lepszy od wymówek. Gdyby każdy z nas trochę się postarał zrozumieć to, co dzieje się wokół niego, jeślibyśmy wykonali ten wielki skok naprzód i zaczęli używać swojej wyższej, niepopadającej w samozadowolenie części umysłu, to moglibyśmy w rezultacie zacząć przytomnie myśleć. Rozwiązywanie problemów to najbardziej efektywna edukacja. Jak zrozumienie może zastąpić nienawiść, tak wiedza może zastąpić strach.

Ignorancja może i jest łatwiejszą drogą, ale często bywa następstwem strachu. Jak powiedział Robert Frost: "Niczego bardziej się nie boję, niż wystraszonych ludzi". Zmniejsz swój strach i dodaj sobie odwagi.

Podobają mi się rysunki Roberta i gdy patrzę na jego strzałki oznaczające energię i zamożność, myślę o tym, jak nasza energia może zwiększać majątek. Jeżeli jesteś dość wytrwały, aby stanowczo iść naprzód, to jest to wspaniała energia sama w sobie. I jeśli będziesz koncentrował się na swoim działaniu, jest całkiem możliwe, że odniesiesz sukces. Zawsze podobało mi się stwierdzenie Aleksandra Grahama Bella: "Skoncentruj wszystkie swoje myśli na pracy, którą musisz wykonać. Promienie słońca nie parzą, dopóki nie zostaną skupione". Jeżeli potrafisz kontrolować swoją energię, to masz dużą szansę na stworzenie i kontrolowanie swojego majątku. Obydwie Twoje strzałki będą skierowane we właściwym kierunku.

Nauczyłem się, że to, co jest ważne, może czasami być niewidoczne dla oka. W tym momencie potrzebna jest przenikliwość. Przywódcy to ludzie, którzy zastąpili strach przenikliwością, dlatego potrafią przewidywać to, co nieuniknione. Ich wiedza pomogła im wyrobić w sobie jasność myślenia, która może skutecznie zastąpić strach i która w znacznym stopniu zwiększa ich szanse odniesienia sukcesu.

Rozwiązywanie problemów jest o wiele łatwiejsze, jeżeli myślisz o nich jak o wyzwaniach. Możesz tak je postrzegać, bo są one częścią naszego życia. Pozytywne podejście do problemów bez wątpienia doda Ci więcej energii. Mówię "bez wątpienia" z pełnym przekonaniem, ponieważ wiem, że stwierdzam fakt - wiem to z doświadczenia. Pewność siebie jest wielkim krokiem w kierunku odwagi, w konfrontacji z którą strach zniknie.

Robert mówi, że problem może stworzyć okazję. Dobrze powiedziane - ja też się z tym zgadzam. Jeżeli zaczniesz patrzeć na problemy w ten sposób, to gwarantuję, że znajdziesz się na dobrej drodze do ich rozwiązania. Miałem już różne poważne kłopoty - na przykład zadłużenie o łącznej wartości kilku miliardów dolarów - ale nigdy nie zbankrutowałem i dziś odnoszę większe sukcesy niż kiedykolwiek wcześniej, mówię więc z doświadczenia.

Budynek Trump Tower od tak dawna znajduje się na mapie Nowego Jorku jako obiekt wart obejrzenia, że ludzie zapominają, iż nie pojawił się on na Manhattanie z dnia na dzień. Napotkałem wiele przeszkód, musiałem uporać się z licznymi przeciwnościami, żeby mój nowy budynek mógł być usytuowany właśnie w tym miejscu, czyli obok sklepu jubilerskiego Tiffany and Co. Musiałem rozwiązać wiele problemów. Najpierw chciałem kupić budynek sklepu Bonwit Teller, ale jego właściciele myśleli, że postradałem zmysły. Nie poddałem się, choć 3 lata zajęło mi dojście z nimi do porozumienia. Potem chciałem kupić prawa własności przestrzeni powietrznej nad tą działką. Ich zakup miał mi umożliwić zbudowanie o wiele wyższego budynku. Gdy już je zdobyłem, wciąż bezwzględnie musiałem dokupić niewielką działkę, ponieważ przepisy dotyczące zagospodarowania terenu wymagały, aby za każdym budynkiem znajdowało się 9 metrów wolnej przestrzeni. Kosztowało mnie to kolejne analizy i negocjacje. Na domiar wszystkiego, razem z moim architektem Derem Scuttem przejrzeliśmy przynajmniej 50 projektów, z każdego wybierając to, co najlepsze, i uwzględniając wszystko to w ostatecznym projekcie. Potem nasz projekt musiał zostać zatwierdzony przez władze miasta i trzeba było uzyskać odpowiednie pozwolenia na budowę.

To tylko część historii związanej z Trump Tower. Żaden z tych etapów nie był łatwy, ale każdy z nich potraktowałem jako wyzwanie i dobrze się bawiłem, dopracowując szczegóły. Gdybym tak tego nie widział, łatwo byłoby się zniechęcić. Jednak się nie poddałem i teraz mam piękny budynek, który jest znany na całym świecie. Czy było warto? Tak! I jest to wspaniały przykład rozwiązywania problemów.

Inną ciekawą historią związaną z Trump Tower jest sama nazwa. Początkowo chciałem nazwać ten budynek Tiffany Tower - z powodu jego lokalizacji. Znajomy zapytał mnie, dlaczego chcę wykorzystać jakieś inne znane nazwisko jako nazwę budynku, który jest moją wizją i który ja zbudowałem. Jego pytanie trafiło w samo sedno. I tak powstała nazwa Trump Tower.

Robert i ja jesteśmy świadomi tego, że problemy mogą być złożone i czasami zdawać się może, że zupełnie nie widać ich końca. Jednak chcemy zachęcić Cię do postrzegania ich jako wyzwań, dzięki którym będziesz miał szansę na wielkie osiągnięcia. Pamiętaj, że nic nie jest łatwe. Ale chcesz przecież coś osiągnąć. Masz już na tyle dużą inteligencję finansową, że sam to wiesz.